Ogłowie westernowe + inne akcesoria dla tych większych ;)
Hejka!
Trochę przerwy było, a w tym czasie zdążyłam porobić trochę nowych akcesów ;)
Ta okropna cisza na blogu powstała między innymi przez szkołę. Narodziła się też u mnie dziwna niechęć do pisania. Nie mogłam się zebrać, pomysłów było brak. Jednak co było, to minęło a post jest! :D
Przedstawiam zatem moje pierwsze ogłowie westernowe :) Nie lubię przy nowych rzeczach dłubać z tymi małymi Schleich'ami, dlatego postawiłam na moją kochaną Collectę Deluxe. Melodia pięknie pozowała, zobaczcie sami ;)
Ogłowie zrobione zostało z czarnej skóry.
Starałam się dodawać najmniejsze detale, chociażby paseczki, przez które przekładamy... Paseczki ;)
Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :)
Naczółek i wodze zrobione z miętowej muliny.
Sprzączki robione z srebrnego drucika.
Do tego miałam też czas na poklejenie sobie palców przy akcesoriach Czesia :)
Powstała zwyczajna, brązowa podkładka pod siodło.
Oraz szaro - czarny kantarek :)
I co sądzicie o nowych akcesach?
Do następnego!
Trochę przerwy było, a w tym czasie zdążyłam porobić trochę nowych akcesów ;)
Ta okropna cisza na blogu powstała między innymi przez szkołę. Narodziła się też u mnie dziwna niechęć do pisania. Nie mogłam się zebrać, pomysłów było brak. Jednak co było, to minęło a post jest! :D
Przedstawiam zatem moje pierwsze ogłowie westernowe :) Nie lubię przy nowych rzeczach dłubać z tymi małymi Schleich'ami, dlatego postawiłam na moją kochaną Collectę Deluxe. Melodia pięknie pozowała, zobaczcie sami ;)
Ogłowie zrobione zostało z czarnej skóry.
Starałam się dodawać najmniejsze detale, chociażby paseczki, przez które przekładamy... Paseczki ;)
Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :)
Naczółek i wodze zrobione z miętowej muliny.
Sprzączki robione z srebrnego drucika.
Do tego miałam też czas na poklejenie sobie palców przy akcesoriach Czesia :)
Powstała zwyczajna, brązowa podkładka pod siodło.
Oraz szaro - czarny kantarek :)
I co sądzicie o nowych akcesach?
Do następnego!
Bardzo ładne! Brakuje mi bardziej zbliżonych zdjęć ogłowia Melodii, ale i bez tego mogę stwierdzić, że mi się podoba. <3 Skoro jest podkładka, czekam na siodło. No i kantarek, również fajny, wydaje mi się, że paski policzkowe są trochę za długie, lecz nie licząc tego fajnie leży. Pozdrawiam ciepło i przesyłam siłę do dalszego działania!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! Póki co zbieram siędo kilku postów o jeszcze nieskończonym siodle do kompletu z ogłowiem, jakiegoś hubertusowego i może coś z okazji haloween... planów dużo a czasu brak ;)
UsuńPozdrawiam!
Ooo to czekam :D
OdpowiedzUsuńWidzę postępy :-D
OdpowiedzUsuńŚwietnie dostałaś kolory ogłowia do maści modelu. Kantarek także mi się podoba. Tylko nie mogę rozkminić, dlaczego przez całe moje życie nie widziałam na oczy kantara wykonanego w taki sposób, jakby miał paski od spodu podszycia, a jest to takie popularne wśród modelarzy. Nie ogarniam x-D.
Pozdrawiam!
Hehe, dzięki i pozdrawiam!
UsuńCoraz lepsze akcesy! Strasznie podoba mi się pomysł z kantarem, szare futerko bardzo ładnie komponuje się z czarnym. Ogłowie też śliczne i bardzo schludne <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję pięknie :)
UsuńŚliczne ogłowie, moją uwagę zwrócił naczółek - jest bardzo ładny. Inne sprzęty też fajnie ci wyszły!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dzięki!
UsuńRównież pozdrawiam :)