Nieplanowany model

 Hej hej! 

Mam dla Was dzisiaj krótki opis kobyłki, która do stada dołączyła już dobrych kilka miesięcy temu x) Nie planowałam żadnych nowości Schleich 2021 u siebie, aczkolwiek ta klaczka zawitała u mnie jako wygrana w konkursie. 

Trzyma Schleichowy poziom... Dosć nisko x) Nie spodziewałam się cudów. 

Wybaczcie zdjęcia w odwrotnej kolejności - blogger zrobił mi psikusa :P

Jest w zasadzie dość urokliwym modelem, choć w kwestii realizmu jest sporo do zarzucenia. Przedstawia klacz rasy drp/niemieckiego kuca wierzchowego. Jest maści kasztanowatej - a może marchewkowej :P? Ma dosć niecodziennie spotykany odcień. 


Przez głowę ciągnie się baaardzo krzywa odmiana. 

Na grzywie ma zaplecione trzy warkocze, reszta włosów jest rozpuszczona. 

Konik ma dosyć grubą szyję i niewielką głowę z dużymi uszami i oczami. 

Na ogonie również jest zapleciony warkocz w dość ciekawy wzór (ale umówmy się - fryzury tej klaczy nie przeżyłyby szaleństw na pastwisku :D). 

Jest uroczą pokraczką, co tu więcej o niej mówić ;3

Ze swojej gorszej strony prezentuje się w ten sposób. Ciężko mi w zasadzie określić co mi tutaj nie gra, chyba ta gruba szyja i lewa tylna noga. 

Natomiast z tej perspektywy nie ma tragedii. Macie ją u siebie? A może planujecie zakupić? 

Na górze macie dość starą fotkę kobyłki w plenerze, dajcie znać jak Wam się podoba! 

Do następnego! 

PS W następnym poście wrzucę zlepek zdjęć ze wszystkich sesji w przeciągu ostatnich miesięcy :') 

Komentarze

  1. Jak mi tak zwróciłaś uwagę to faktycznie gruba ta szyja x). Ja ją u siebie mam i moim zdaniem ma dziewczyna swój urok, któremu ja np. nie mogłam obejść się w sklepie hah. Szkoda że kolor kopyta jest normalny gdy jest odmianka, ale co zrobić. Gratuluję koniki, i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka z niej marchewa, że się oprzeć nie da x) Ma w sobientak dużo uroku, co błędów, czyli w zasadzie całkiem sporo :P
      Dziękuję i pozdrawiam <3

      Usuń
  2. Sympatyczna pokraka! :P Ale raczej nie planuję jej kupować – jakoś mi nie przypada na tyle do gustu, żebym ją kupiła :).
    Pozdrawiam i gratuluję nowego koniska w kolekcji! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak w ogóle, to sympatyczna nowa nazwa bloga! Tak w pierwszej chwili patrzę, że na jaki blog to ja wchodzę, a dopiero po chwili ogarnęłam, że nazwę zmieniłaś cx

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty