Zlepek ostatnich zdjęć

 Hej, hej! 

Zdałam sobie ostatnio sprawę, wrzucając zdjęcie na konikowego instagrama, jak dawno tutaj nie pojawiły się żadne zdjęcia. Dziwię się, jak jechaliśmy na samych opisach modeli :') 

W każdym razie pochwalę się jakimś zlepkiem zdjęć z paru ostatnich sesji! 

Najstarsze z nich to aż jedno zdjęcie Belli Rose, jej pierwsza sesja :3 Trochę boli mnie w oczy fakt, że jest trochę przekrzywiona, ale zauważyłam dopiero po fakcie D:


To przy tym zdjęciu zaczęłam bardziej eksperymentować z edycją. Co nie zawsze wyszło u mnie na plus, ale to zaraz zobaczycie :') 

Na kolejnej sesji byłam z wycofaną klaczką hanowerską firmy Schleich. Prezentowała się ładnie, kolory na zdjęciu wyszły chyba trochę nie tak jak planowałam, ale finalny efekt mnie zadowala. 



Poniższa sesja zdecydowanie jest moją ulubioną spośród wszystkich, jakie Wam dzisiaj przedstawię. Clydek bardzo ładnie wyszedł na tych zdjęciach i mimo, że wróciłam z tej sesji przemoknięta (padało :')), razem z pieskiem mojej babci, to jestem baaardzo zadowolona! 

Owe zdjęcia robiłam na wynalezionej przeze mnie łączce, mam do niej może minutę spacerkiem z domu mojej babci, a zdjęcia robi się tam bardzo przyjemnie! 



Zdjęcie tej oto kucynce (która doczeka się swojego opisu, obiecuję :'D), robiłam również podczas spaceru z pieskiem mojej babci, ale nie był zbyt skłonny do poczekania na mnie, więc zdążyłam zrobić tylko jedno ;P


Czesiu wybrał się ze mną na zdjęcia pierwszy raz od chyba pół roku x) I no, nie wyszło najlepiej. Słońce tak prażyło, że nie dość, że wróciłam mokra do domu, to jeszcze zdjęcia są tak prześwietlone, że to jakaś tragedia. Mimo wszystko Czesiek jak zawsze się sprawdził! 

To jest jedno z mniej prześwietlonych :P


Cudna łączka do zdjęć, prawda? Muszę się jeszcze tylko nauczyć z niej korzystać :') 


A tutaj pierwsza sesja z Pepem! Jestem w tym chłopaku absolutnie zakochana, wychodzi pięknie na zdjęciach, a jak zdobi półeczkę *.*


Moje ulubione! 

Zbliżamy się już do końca tego posta, bo to już ostatnia sesja, również z Peptoboonsmalem! Tutaj zdecydowanie jest najgorzej, jeśli chodzi o moje eksperymenty z rozmyciem :') 






Która z tych sesji najbardziej przypadła Wam do gustu? Mi zdecydowanie ta z wałaszkiem clydesdale ^^

Do napisania! 

PS Na moim konikowym instagramie trwa konkurs, do wygrania są kantarki z uwiązami na skalę trad + masa gratisów (w tym takie na lb), a zwyciężają aż trzy miejsca! Zapraszam do udziału :D

Komentarze

  1. Ile zdjęć ;) Moi faworyci to chyba Clyde w deszczu i Pepe biegnący przez las, nie umiałabym wybrać, którą lubię bardziej ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty