Pogadanka

Hejka!

Jak się trzymacie w czasie przymusowych "ferii"? Ja nie narzekam na nadmiar wolnych godzin :/ Nauczyciele nie próżnują siedząc w domu. Co prawda uwolniłam się od najgorszych zadań, ale nadal ciągle jest sporo roboty. Na modele ostatnio w ogóle nie zwracam uwagi, aż mi wstyd ;/ Jedyna rzecz jaką mam do pokazania, to derka na kuca z pasem (na wypadek gdyby grubasek postanowił się tarzać, pas przytrzymuje derkę). Nic pięknego, pas dorobiony niedawno, derka już trochę ma, ale chyba nikt jej tu jeszcze nie widział.

Nie ma to jak pojechać nad morze bez konisk :(

Nadal nie mam żadnych materiałów, próbowałam zabrać się za ogłowie dla Czesława, ale z bordowej skóry (jedyne co mam) nie będzie mnie zadowalało, ani jakoś oszałamiająco wyglądało, więc porzuciłam ten projekt, jak miliony innych. Jak tylko dopadnę jakąś czarną skórę, materiały pikowane, polar i okazjonalnie jakieś Rio Rondo, to popróbuję. Aktualnie jednak jestem głęboko w czarnym lesie ;) i nie mam co zrobić. Na sesję też kiepsko gdziekolwiek wyjść, żadnych nowych modeli też u mnie nie było od paru miesięcy.

Akurat ten słup na drodze :')

Przez to wszystko nawet odechciewa mi się prowadzić bloga, ale ten mały okruszek w internecie naprawdę dużo dla mnie znaczy, nie potrafiłabym go zostawić, ani tym bardziej Was :)

Za niecały miesiąc, bo 17 kwietnia, blog będzie obchodził pierwsze urodzinki :D Chciałabym coś z tej okazji tutaj zorganizować, ale zupełnie nie wiem, co mogłabym zrobić. Jeśli macie jakieś pomysły, to chętnie skorzystam.

Do przeczytania!