Pierwszy "giga" rząd + nowi przybysze :D

Hej!

Przez kilka dni bez wytchnienia *no nie do końca ;)* tworzyłam i stworzyłam! Prezentuję Wam mój najnowszy rząd, czyli rząd na arabkę Deluxe! Ma wiele niedociągnięć i wszystko mogło być lepsze, ale i tak jestem pod wrażeniem, że dałam radę, bo takie wielkie projekty kończą w połowie ;)

Tło zdjęć też nie powala, a że robione wczesnym, ale wieczorem, więc musiałam użyć lampy błyskowej :(

Już dość narzekania, zapraszam! :)

Nie sądzicie, że poduszki podbicia są za duże? Ale są, nie to co w poprzednim siodle.

Siodło posiada regulowane strzemiona, popręg zapinany na jedną przystułę. Sprzączki wyginałam sama.

Ogłowie tym razem posiada regulację na nachrapniku, podgardlu i paskach policzkowych.

Kolor plasteliny, którą przyczepiłam wędzidło (brak u mnie gumki chlebowej), kojarzy mi się z pieniącym się koniem.

Piękny pyszczek Melodyjki <3

Nie posiadam lalki w skali Classics,czy też Traditional, więc użyłam lalki Wonderwoman mojej siostry :/ Ta panna zupełnie się nie nadaje :(

Tu już się ciemność zaczyna...

Do siodła starałam się dorobić najmniejsze detale, typu szlufka, przez którą przekładamy puślisko.

Te wielkie poduchy... Poduszka kolanowa jest i może dacie radę zauważyć z tyłu coś jak tylna poduszka kolanowa ;P

Sa też ozdobniki na skrzydełkach...

Wiem, że ta lalka raczej nie przybliży Wam wymiarów siodła, ale chciałam pokazać jak COŚ siedzi na tym koniu ;)

                                    ~ ~ ~

Teraz druga część posta, nowi mieszkańcy!
Przybyły do mnie z sąsiedniej półki mej siostry i są to ogier ardeński Schleich i ogier haflinger tej samej firmy :3
Cudni są!

Znowu ta lampa...

Dostali imiona - haflingerek to od teraz Kastor, a arden to Berlin <3 Tym samym moja kolekcja liczy już 33 figurki, mało bo mało, ale mam nadzieję dobić kiedyś większej liczby.

Zmykam już bo mało czasu, więcej o tych cudownych jutro.

Do następnego!