Sesja na dworze

Hejka!

Pierwszy raz w historii tego bloga (strasznie długiej :P) miałam możliwość sfotografowania modeli w innym miejscu niż w domu. Pojechałam do babci i korzystając z okazji, że posiada ogród porobiłam foty. Więc zapraszam do oglądania zdjęć.


Trawers wypasł się do woli :)


Później zrobiło się zimno, więc założyłam mu derkę.
~ ~ ~
Agata z Bellą pojechały w teren.

Uwielbiam to zdjęcie <3

 Po powrocie postanowiły kilka razy zaatakować przeszkodę ;)

                              I hopsa!  ;)
~ ~ ~
Ala i Tina także pojechały w teren.
 Coś stanęło na ich drodze, a Ala, jak zwykle chętna na skoki hopsnęła sobie jakieś konary :D
~ ~ ~
Coś im się terenów zachciało, ale każda musiała pojechać w inną stronę niż reszta :)
 Paulina i Specjal kogoś zauważyli (widzicie :D?)
        Zaintrygowana podjechała bliżej...
...i spotkała dziewczynę z innej stadniny, na koniu, do tego z źrebakiem.
Po wyjaśnieniach dowiedziała się, że niesforna klaczka uciekła i dlatego Kasia (tak miała na imię) pojawiła się tu w poszukiwaniu źrebięcia, które na szczęście się znalazło.
~ ~ ~
Po przygodach konie zostały nakarmione...
                             ...napojone...
 ...wyczyszczone i zabrane do domu :)
~ ~ ~

Do następnego posta!

PS Uzupełniłam zakładki, zachęcam do zajrzenia :D

Komentarze

  1. O Agata, moja imienniczka i jeszcze mój ulubiony jeździec ze schleicha 😂 ładne zdjęcia, czekam na więcej postów 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty