Hej!
Mogę Wam przedstawić kolejny model, który zawitał do mnie z okazji świąt (opisuję już czwartego kopytnego, a post trzeci z tej serii :D). Jest to tym samym trzeci "duży" koń u mnie w kolekcji. Niestety, na trada nie miałam co liczyć, ale ale, Collecta Deluxe już tak!
Klacz pełnej krwi angielskiej - America
Jest dosyć duża (na pewno wyższa od Melodii), przy Cześku wygląda dosyć wiarygodnie, może udawać małego konia.
Jedna z moich ulubionych maści - kasztanowata, wygląda na niej ślicznie. Jest dużo cieni, dodatkowo ma taki "połysk". Klacz posiada też skarpetki na czterech nogach i wąską łysinę.
Mogłaby mieć chudsze nogi, angliki tak nie wyglądają. O charakterystycznym dla Collecty wcięciu za łopatkami pewnie mogłabym nie wspominać ;P
Galopuje z dość nisko uniesioną głową, przez co z tej perspektywy wygląda zabawnie.
Bardzo lubię jej łeb. Jest spokojny i też bardzo urodziwy.
Powyżej starałam się ukazać cieniowanie na grzywie. Użyto tam chyba nawet ciemnej zieleni.
Przejścia na ogonie są proste, "kita" jest coraz ciemniejsza patrząc w dół.
Ładnie jest wyrzeźbione miejsce między tylnymi nogami. Na nogach są strzałki i kasztany.
Niewiele modeli tak ma!
Ostatnie zdjęcie, America wygląda na zaciekawioną i bardzo przyjazną :P
Co o niej sądzicie?
Do przeczytania!
Dokładnie na niej robiłam Catch Me! :D Mi osobiście klaczka się podoba, tylko ogon… ach, ten ogon, prosty jak linijka c:. U mnie imituje holsztyna.
OdpowiedzUsuńCo do malowania oryginalnego to nie miałam zastrzeżeń, ale za to moja miała pełno niepotrzebnych grudek – Twoja America też tak ma? Bo ja usuwałam dosłownie ze wszystkich miejsc jakieś dziwne grudki c:.
Gratuluję nowego konia i pozdrawiam!
Catch Me jest śliczna :D Mi się ogonek akurat podoba :) A co do grudek, u mnie nie ma.
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Model ten do mnie nie przemawia w żaden sposób. No po prostu nie. Może właśnie przez chudość klatki piersiowej za łopatkami i grubość w nogach. Ale pogratuluję tegoż świątecznego przybysza jak najbardziej x).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz :)
Jest zupełnie inna niż moja arabka Deluxe i dlatego też mi się podoba. Są w końcu gusta i guściki!
UsuńPozdrawiam!