Świąteczne koniki #4 - Sharif

 Cześć! 

Po tytule zapewne się domyślacie, że... Kolejną świąteczną nowości jest koń firmy WIA. 

Ogier czystej krwi arabskiej - Sharif

Muszę przyznać, on jako jeden z niewielu modeli naprawdę przypomina araba. Szczupłe nogi i kłoda, szczupaczy profil pyska. 


Ach, te śliczne żeberka :3

Jest maści karej, nieco przysłaniającej jego detale, ale nie odważę się go przemalować :P Posiada gwiazdkę i chrapkę oraz trzy skarpetki na nogach.


Ogier ma uniesiony wysoko do góry ogon i lekko rozwianą grzywę i ogon.




Cały czas podziwiam jego prześliczne, dopracowane i nabłyszczone oczy oraz kopyta. 

Sharif wysoko unosi przednią nogę. Nie tylko na niej, ale na każdej z nich posiada kasztany i strzałki. 


Wygląda na bardzo chudego, ale gdy się spojrzy od góry widać, że jest karmiony :')


Spojrzenie od dołu...


Łapcie jeszcze dwie jego śnieżne fotki (są bardzo zwykłe, wyglądają tak jakbym w tle postawiła białą kartkę :P).

Co o nim sądzicie? Polujecie na niego? 

Do przeczytania!

PS Ja zmykam pisać posta o kolejnym koniku ze świąt :)

Komentarze

  1. Pierwsze śnieżne zdjęcie jest całkiem fajne, podoba mi się kąt pod którym widzimy ogiera i gra światła na koniu.
    Sharif jest jedną z figurek, która całkowicie mnie zachwyciła, ale nie planuję jej nabycia. Może dlatego, że nie ma tu za bardzo co przerabiać? Jedyne co minie nie przekonuje, to malowanie oraz ogon i grzywa, które nie są najgorsze, jednak coraz mniej mi się podobają.
    W każdym razie gratuluję nowego nabytku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Wykonanie grzywy i ogona pozostawia wiele do życzenia, poza tym wolałabym go w innej maści, ale bierzmy jak dają ;D

      Usuń
  2. Gratuluję nabytku!
    Śliczny z niego model, sama chętnie wzięłabym go na jakąś sesje ;D
    Pozdrawiam cieplutko i przepraszam za moja nieobecność, postaram się teraz być na bieżąco ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ja też powinnam iść ponadrabiać blogi :')
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Nie kuuuś… ja akurat może go "upoluję", jak będzie jako outlet albo nawet w całości, ale jeżeli do mnie trafi, to na pewno… uwaga, uwaga, teraz się zdziwisz… customa!
    Gratuluję nowego modelu i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Powodzenia w polowaniu na Sharifa! Z chęcią zobaczę go jako customa :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Znając życie, skończy się jak z tą haflingerką z Collecty – pamiętasz, jak pisałam, że ładnie by wyglądała jako siwa-jabłkowita… i teraz jest u mnie, jako Śnieżka (doczekała się już swojego opisu na blogu :D) – oczywiście siwa-jabłkowita. I to dzięki Twojemu opisowi ostatecznie się do niej skusiłam… więc pewnie Sharif też niedługo do mnie trafi. Heh :').

      Usuń
    3. Ooo, cieszę się, że kogoś do niej przekonałam :D

      Usuń
  4. Sharif jest jednym z modeli, który stawia mnie w ogromnym dylemacie. Z jednej strony bardzo bym go chciała, ale z drugiej strony cena jego mnie odpycha znacząco. Nie wiem. Trzeba to poważnie przemyśleć x).
    Pozdrawiam Katarzyna ze Stajni Pegaz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam, że warto. To w końcu miniatura ARki, którą zwykli ludzie mogą zdobyć :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty