Testy nowego konia
Hejoszki!
Dzisiaj postanowiłam przetestować Diamonda. Wsiadła Natalia, niech sobie pojeździ po tej glebie w burzę ;) Poza tym wydaje mi się, że to ona złapała najlepszy kontakt z ogierem. Przyjechała też dzisiaj Agata i pozwoliłam jej wziąść na Kronosa. Pogoda była całkiem ładna więc skierowałyśmy się na maneż.
Dziewczyny rozstępowały konie i zaczęły się ćwiczenia na drążkach. Poza tym, że jest ciut leniwy i trzeba go było popędzać, Diamond nie sprawiał problemów.
Ładnie chodził drążki...
Z podniesionymi też nie miał kłopotu...
Kronos też dobrze.
Z galopem na pierwszy ogień poszedł nasz jabłkowity rumak :)
Mały krzyżak...
Skok wyskok też bez problemu...
Stacjonata...
I okser...
Diamond wjeżdża...
Bardzo lubię tego konia, jest naprawdę bezproblemowym kilkusetkilogramowym misiem ;D
Najutro pojutrze zaplanowałam wypad w teren, dziewczyny nic nie wiedzą o moim knuciu ;)
Do następnego posta!
Dzisiaj postanowiłam przetestować Diamonda. Wsiadła Natalia, niech sobie pojeździ po tej glebie w burzę ;) Poza tym wydaje mi się, że to ona złapała najlepszy kontakt z ogierem. Przyjechała też dzisiaj Agata i pozwoliłam jej wziąść na Kronosa. Pogoda była całkiem ładna więc skierowałyśmy się na maneż.
Dziewczyny rozstępowały konie i zaczęły się ćwiczenia na drążkach. Poza tym, że jest ciut leniwy i trzeba go było popędzać, Diamond nie sprawiał problemów.
Ładnie chodził drążki...
Z podniesionymi też nie miał kłopotu...
Kronos też dobrze.
Z galopem na pierwszy ogień poszedł nasz jabłkowity rumak :)
Mały krzyżak...
Skok wyskok też bez problemu...
Stacjonata...
I okser...
Diamond wjeżdża...
Bardzo lubię tego konia, jest naprawdę bezproblemowym kilkusetkilogramowym misiem ;D
Na
Do następnego posta!
Komentarze
Prześlij komentarz