Trochę ujeżdżenia...

Hejo!

Tego jeszcze u nas nie było! Dzisiaj porcyjka fot z jazdy ujeżdżeniowej, na którą wzięłam wszystkie trzy dziewczyny.
                               
                                  ~ ~ ~

Na początek wyprowadziły konie. Są to takie wszechstronne kobyły :) Przyniosły cały sprzęt...

                              I osiodłały...

Postanowiłam poćwiczyć trochę z nimi różne elementy na brązową odznakę, możliwe, że któraś będzie zdawała za jakiś czas :D

Wsiadamy...

I ruszamy stępem. Na razie pojeżdżą sobie w kółku, później przejdziemy do ćwiczeń.

Chciałam najpierw sprawdzić Agatę. Pozostałe stały za płotem pod opieką Ali.

Zaczęła z punktu A. Wjazd i ukłon ;) Skręciła w prawo i zaczęła.

                                 I galop.

                            I zatrzymanie.

Myślę, że dobrze jej idzie. Może nawet właśnie na Ferdku weźmie udział w części praktycznej egzaminu na BOJ.

I zamiana.

- Paula, zwolnij ją trochę!

                           Zatrzymanko :) Inka nie wytrzymała i ruszyła do przodu.

Paulina jako siostra Agaty, chyba ma te same zdolności co ona :) Bardzo dobrze jej poszło, zresztą sami widzieliście.

Nie wyszło jej tylko zatrzymanie, Inka jest bardzo ruchliwym koniem i ciężko jej idzie zatrzymywanie.

- Piona! Dobrze Ci poszło, siostra!

Na koniec Natalia.

Ona już nie poradziła sobie tak dobrze jak reszta, ale trening czyni mistrza!

- Nic Ci nie jest, Natalia?
- Nie, nic mi się nie stało.

Przy zagalopowaniu Afera potknęła się i gleba zaliczona! Na szczęście nic im się nie stało, ale amazonka nie chciała ryzykować kolejnego upadku ;)

Mijają ostatnie tygodnie szkoły, jest czas poprawiania ocen, dlatego ostatnio nic nie dodawałam. Na szczęście to już powoli mija i wakacje zbliżają się wielkimi krokami ;D

Do napisania!